Jako dziecko do lasu chodziłem z dziadkami bardzo często, z babcią na maliny i grzyby, a dziadkiem na długie spacery. Do dziś pamiętam gdzie co rosło, co można było gdzie znaleźć w części lasu przy wiosce.
Przynosiliśmy wtedy pełne kosze zajączków (Borowik zajęczy), prawdziwków (Borowik szlachetny) czy opieniek (Opieńka miodowa). Grzyby były potem marynowane, suszone, a część zjadana z jajecznicą od razu.
Zajączki
Źródło: Wikipedia
Z malin i jeżyn babcia robiła głównie soki na zimę. Jagód można było znaleźć niestety nie wiele, więc były zjadane na miejscu. W maju przynosiliśmy z lasu olbrzymie bukiety konwalii.Na Google Maps pojawiły się właśnie zaktualizowane zdjęcia południowej części Polski. Można dostrzec teraz dużo więcej szczegółów, a w Tarnkowej nawet niedawno powstałe nowe domy.
Poniżej zamieszczam mapkę z moimi "tajnymi" miejscami z tamtych lat. Nie wiem czy dziś są jeszcze aktualne, będę musiał sprawdzić przy najbliższej okazji. Jeśli ktoś zna nowe, takie w pobliżu wioski, to zapraszam do komentowania. Leśne drogi zaznaczyłem dodatkowo białymi liniami.
Źródło mapy: Google Maps
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz